Rodzice nie powinni dopłacać do obiadów

Jak podaje infor.pl, placówki mogą pobierać rodziców opłaty za posiłki dla dzieci, jednak nie powinno być nawet mowy o pewnego rodzaju dopłatach. Jak czytamy, opłaty mogą obejmować wyłącznie "wsad do kotła", czyli wszystkie produkty niezbędne do przygotowania posiłków, ale do całkowitego kosztu posiłku, który musi ponieść rodzic, nie powinny być wliczane opłaty związane z przygotowaniem i dowozem posiłków, w tym wynagrodzeń pracowników i składek naliczanych od tych wynagrodzeń oraz kosztów utrzymani stołówki. Jeśli jest inaczej – jak podaje portal – jest to niezgodne z prawem.

Sprawdź także: Co zrobić kiedy dziecko przeklina? Zapomnij o śmiechu

Portal zwraca też uwagę, że opłata za posiłek ustalana przez gminę powinna być równowartością surowców wykorzystanych do jego przygotowania.

Darmowe obiady w szkole – dla kogo?

Niektórym dzieciom przysługują darmowe obiady w szkole. Należą się tylko tym, które mają trudną sytuację finansową. Dzieciom, które zostały objęte programem "Posiłek w szkole i w domu" na lata 2024-2028 przysługuje:

• bezpłatny gorący posiłek,
• świadczenie pieniężne na zakup posiłku lub żywności (np. w dni wolne od nauki) albo
• świadczenie rzeczowe w postaci produktów żywnościowych.

Aby móc skorzystać z darmowych obiadów w szkole dochód na osobę w rodzinie nie może przekraczać 1200 zł (a od 1 stycznia 2025 r. - 1646 zł). Aby zyskać w tej kwestii więcej informacji, należy zwrócić się Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Autorka: Izabela Nestioruk-Narojek

Źródło: infor.pl