Dzieci z Ziębickiej dzieciom z Mansy w Zambii
Ruanda, Ghana, Goma, Lusaca, Chartum, Zambia, Kamerun, Kalkuta, itd. któż o tych miejscach nie słyszał? Są to miejsca, w których bogactwa naturalne nie idą w parze z zasobnością materialną rdzennych mieszkańców kontynentu afrykańskiego.
Przerażający głód, ubóstwo, wyzysk, bieda, analfabetyzm, wojny plemienne, niewyobrażalnie trudne warunki życia sprawiają, że nie można być obojętnym na los drugiego człowieka a tym bardziej dziecka.
Pragnę nadmienić, iż zagadnienie „adopcji na odległość” nie jest mi obce również prywatnie. Od kilku lat biorę udział w wyżej wymienionym projekcie księży salezjanów akceptowanym przez papieża Jana Pawła II. Moimi adoptowanymi dziećmi są Wilson Mwape z Kazembe i Jamek Kabole z Zambii. Dzięki wsparciu finansowemu chłopcy mają zapewnioną naukę, leczenie i ubranie. A ogromnym sukcesem było ukończenie przez nich szkoły zawodowej, która zapewniła tym chłopcom pracę i utrzymanie. Nadmienić bowiem muszę, że w niektórych krajach afrykańskich nauka jest płatna i nie wszyscy mogą uczęszczać do szkoły. To rodzice bądź członkowie rodzin muszą utrzymać nauczycieli, a jak wiadomo nie wszystkich na to stać, co jest powodem występowania analfabetyzmu wśród tamtejszych dzieci i dorosłych.
W pierwszych latach istnienia projektu określeni darczyńcy opiekowali się tylko jednym podopiecznym przez określony czas. Powodowało to iż obdarowane dzieci wyróżniały się w placówkach w pewien sposób: miały zapewnioną naukę, zakupione ubrania, posiłki itd. To z kolei było powodem zazdrości wśród innych dzieci. Z tego powodu obecnie preferuje się wspieranie nie jak dotychczas jednostki, ale całej placówki prowadzonej przez misjonarzy i wolontariuszy.
Inicjatywa stworzenia projektu związana została z dziełem zapoczątkowanym przez samego Jana Pawła II w czasie trwania Jego pontyfikatu. I jak każda myśl musiała ona najpierw dojrzeć w nas samych zanim doszło do jej urzeczywistnienia. Takim momentem była niezwykła wizyta czarnoskórego księdza w naszym przedszkolu. Za pośrednictwem księdza Jana Sroki z parafii św. Jadwigi kwietniu 2006 roku nasze przedszkole odwiedził niezwykły gość. Był nim ksiądz Roger Balu z Kenii. To między innymi jego własne doświadczenia, przeżycia i zmagania sprawiły, że zrodzona gdzieś myśl nabrała realnego kształtu do działania.
Przystępując do realizacji tego zadania w pierwszej kolejności swoim pomysłem podzieliłam się z nauczycielkami na zebraniu Rady Pedagogicznej (wrześniu 2007) zapraszając je do wspólnego działania. Przedstawiłam dość obszernie wcześniej zebrane informacje na temat istoty adopcji na odległość. Powyższe przedsięwzięcie było pierwszym tego rodzaju działaniem w naszej placówce, a swój udział w tym zadaniu zdeklarowała jedna z koleżanek. Praca zatem ruszyła z miejsca. Podejmując się realizacji przedsięwzięcia „adopcji na odległość” wraz z koleżanką Marzeną Pasternak opracowałyśmy sposób działania, przeprowadzone zostały wśród społeczności przedszkolnej działania edukacyjne. Nieodzownym elementem było włączenie rodziców do zaakceptowania i przeprowadzenia przedsięwzięcia.
Tak więc do udziału w projekcie zostały zaangażowane nie tylko dzieci z naszej placówki, ale również ich rodziny. Przygotowany został cykl zajęć o Afryce i Zambii, jej przyrodzie, kulturze, obyczajach, inności i bieżących potrzebach. Nawiązana została współpraca z Salezjańskim Ośrodkiem Misyjnym w Warszawie, po czym nasze przedszkole uzyskało specjalny numer ewidencyjno-korespondencyjny 0000 161 76 G. W tym samym czasie nawiązana została współpraca z polskimi wolontariuszkami Karoliną Łokaj i Kaliną Celińską z Mansa. W tej bowiem miejscowości mieści się przedszkole z którym podjęłyśmy współpracę. Wyboru konkretnego przedszkola dokonał za nas warszawski ośrodek. Nie umiałyśmy i nie chciałyśmy tego robić gdyż uważamy, iż w zasadzie cała Afryka jest obszarem chorób, wojen, ubóstwa i głodu a pomoc jest przecież niezbędna wszędzie.
Aby pozyskać środki finansowe na rzecz projektu zorganizowane zostały okolicznościowe kwesty: bożonarodzeniowa i wielkanocna, w czasie których zebrano 50 euro (255zł). Mamy nadzieję, że ta niewielka kwota, choć po części poprawiła sytuację małych Afrykańczyków. Ponadto w holu przedszkola, dla zainteresowanych utworzono kącik informacyjny dotyczący etapów realizacji powyższego zadania, a w kronice przedszkolnej zamieszczono stosowną informację.
W ciągu całego roku treści projektu były włączane także do zajęć. Dzieci oglądnęły film przysłany z Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego traktujący o codziennym życiu dzieci w Afryce. Nasze przedszkolaki i ich rodzice na bieżąco mieli także dostęp do czasopism misyjnych. Realizacja projektu trwa już blisko dwa lata i będzie trwała nadal, ponieważ nie jest nam obojętny los dzieci z Mansy w Zambii.
Podejmując się realizacji tego zadania obawiałyśmy się tylko jednego zarzutu: dlaczego pomoc Afryce skoro i w naszym kraju jest wiele potrzebujących dzieci? Ten problem miałyśmy na uwadze podejmując się uczestnictwa w innych działaniach charytatywnych takich jak coroczna akcja "Góra Grosza" czy uczestnicząc w zbiórce pieniędzy na rzecz WOŚP. Rodzice przedszkolaków wspierali dzieci niepełnosprawne wykupując cegiełki na spektakle teatralne, z których dochód przeznaczono na zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla dzieci najbardziej potrzebujących.
W ramach kontaktów z placówką w Zambii poznaliśmy jakże trudne warunki życia tamtejszych mieszkańców. Dowiedzieliśmy się, iż przyjęte w naszym społeczeństwie normy, standardy, dbałość o zapewnienie dzieciom poczucia bezwzględnego bezpieczeństwa i jak najlepsze warunki do rozwoju i wzrastania - w Afryce nie funkcjonują. Rodziców i dzieci starałyśmy się uwrażliwić na trudny los najmłodszych - wszechobecny głód, analfabetyzm, choroby, osamotnienie, opuszczenie i brak perspektyw. Starałyśmy się przekazać, że nie pozostawanie obojętnym na ludzką krzywdę oraz wspólne, aktywne uczestniczenie w akcjach niosących pomoc potrzebującym ma ogromne znaczenie. Daje innym radość i wsparcie w ciężkich chwilach, a przede wszystkim pozwala rozwiązywać problemy niemalże nie do rozwiązania w pojedynkę.
Mamy nadzieję, że poprzez zaangażowanie społeczeństwa przedszkolnego w realizację opisywanego przedsięwzięcia udało się nam wykształcić w naszych podopiecznych wrażliwość na krzywdę i trudne warunki życia drugiego człowieka, co tym samym uchroni nowo wzrastające pokolenie od zajmowania biernego stanowiska wobec krzywdy i problemów innych ludzi.
„PRZEDSZKOLAKI Z ZIĘBICKIEJ DZIECIOM Z MANSY W ZAMBII" PRZEDSZKOLNE PRZEDSIĘWZIĘCIE CHARYTATYWNE
W wychowaniu chodzi właśnie o to,
ażeby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem,
-o to,
ażeby bardziej był,
a nie tylko więcej miał.
Aby więc poprzez wszystko co ma,
co posiada,
umiał bardziej i pełniej być człowiekiem,
to znaczy,
ażeby również umiał
bardziej być,
nie tylko z drugim,
ale i dla drugich
Jan Paweł
Założenie projektu:
- Projekt zakłada nawiązanie współpracy Przedszkola Publicznego Nr 5 w Ząbkowicach Śląskich z Salezjańskim Ośrodkiem Misyjnym w Warszawie i zgłoszenie swojej gotowości do realizacji przedsięwzięcia podjętego na rzecz adopcji na odległość. Działanie to będzie nawiązane poprzez korespondencję tradycyjną jak i internetową. Będziemy uczestniczyć w działaniach wybranej placówki misyjnej prowadzonej przez misjonarzy i wolontariuszy.
Cel ogólny:
- Wprowadzenie dzieci w świat ponadczasowych wartości takich jak: uwrażliwienie podopiecznych na krzywdę i ubóstwo, dobro, prawdę, piękno, miłość i altruizm.
Cele szczegółowe:
- Rozbudzenie wrażliwości na potrzeby innych ludzi.
- Poznanie warunków życia dzieci afrykańskich.
- Zapoznanie dzieci z przyrodą Zambii i kontynentem Afrykańskim.
- Kształtowanie u dzieci otwartej postawy na świat inność rasową i kulturową.
- Poszukiwanie sposobów wspierania dzieci w Afryce - adopcja na odległość.
- Zaangażowanie dzieci do wykonywania różnorodnych zadań edukacyjnych na rzecz zaadoptowanych dzieci.
- Czynny udział dzieci i ich rodziców w przygotowaniu, jasełek i innych uroczystości mających na celu pozyskanie funduszy na rzecz przedsięwzięcia charytatywnego.
Proponowane formy pracy:
- Zajęcia i zabawy poznawczo-edukacyjne.
- Spotkania z zaproszonymi gośćmi.
- Prowadzenie gazetki tematycznej z wiadomościami z misji.
- Zorganizowanie kiermaszy dochodowych.
- Organizacja wystawy.
- Organizacja projekcji filmu CD dla wszystkich grup przedszkolnych.
Ewaluacja:
- Włączenie środowiska lokalnego w czynną pomoc dzieciom.
- Dokumentacja w kronice przedszkola.
- Rozwijanie dzieła misyjnego na rzecz potrzebujących dzieci.
Spodziewane efekty:
- Rozbudzenie u dzieci wrażliwości na potrzeby innych ludzi niezależnie od koloru skóry.
- Przestrzeganie form społecznego współżycia.
- Wdrażanie do niesienia pomocy słabszym i potrzebującym.
- Dostrzeganie problemów, które dotyczą innych w tym również wczuwanie się w ich przeżycia, uczestniczenie w ich kłopotach i radościach.
- Aktywnie uczestniczenie w działaniach charytatywnych.
- Promowanie działalności placówki w środowisku lokalnym.
- Odczuwanie radości i dumy z własnych osiągnięć i przyjętej postawy.
Opracowały: Renata Mazur-Kliś, Marzena Pasternak