Dzień Ziemi w Przedszkolu Miejskim "Lotnisko" w Grudziądzu

Dzień Ziemi w Przedszkolu Miejskim
3.5
2 oceny
Oceń

Scenariusz na Dzień Ziemi rozpisany na poszczególne role.

(sceneria lasu, w oddali śmieci pozostawione przez turystów)

Sowa:     


Uchu, uchuchu, uchu!
Zaraz wszyscy zobaczycie, trzy potężne czarownice!
Co ze złości są gotowe „Bożą Krówkę” zmienić w krowę!
Uchu, uchuchu!
Życia byłoby za mało, by opisać należycie,
Co się tutaj będzie działo,
Zresztą – sami zobaczycie!
Uchu, uchuchu, uchuchu
(odlatuje, a na scenie pojawiają się trzy czarownice)

Abra:

       
No nie! popatrz tutaj!
(mruczy coś pod nosem czytając gazetę)

Kadabra:  


Tak...tak... ale to jeszcze nic!
Lepiej przeczytaj to...!

Jędzunia:  


Albo to, to...!
(podtyka im pod nos papiery, gazety)

Abra:

         
Wielkie nieba! Taki wstyd!

Kadabra:   


To skandal! Oni nas ośmieszają!

Jędzunia:  

 
Tak właśnie myślałam – OŚMIESZAJĄ!
A wiecie co jeszcze mówią o nas ludzie?
Że nas nie ma i...

Czarownice:


Co, co jeszcze mówią o nas te wstrętne maszkarony?!

(Jędzunia szepce im coś na ucho)

Abra:


Noo! Niech no któryś z nich nawinie mi się pod rękę!

Kadabra:  


Oo-oskubiemy! Po po poszczypiemy! Iii-wyklniemy!

Jędzunia:


(przedrzeźniając)

– Oskubiemy, poszczypiemy i wyklniemy!
Ale się wystraszą...
(robi brzydkie miny)

Abra:  

    
Co tam mruczysz Jędzuniu?

Jędzunia:


Nic, nic. (ciszej do publiczności)
- „Jędze Pierwszej Kategorii”

Kadabra: 


A więc nie mrucz już pod nosem
Tylko skocz do komórki i złap nam parę pająków na podwieczorek
A my się trochę przejdziemy 
To nam dobrze zrobi na nerwy. 
No prędko! Prędko! Jesteś z nas najmłodsza!

Jędzunia: 


Idę, idę... no przecież idę
(ociągając się wychodzi za kulisy)

Abra: 

      
Co się z nią dzieje? W głowie jej się przewraca!
Dodrze jej powiedziałaś Kadabro

Kadabra: 


A może tak miotełki? (kusi filuternie)

Abra:    

  
O tak, tak! Trochę ruchu dobrze nam zrobi!
Chodź kochana – przelecimy się po lesie!
(latają na miotłach przy akompaniamencie muzyki i pohukiwania sów)

Abra:    

 
No i gdzie ta Jędzunia? Znów się gdzieś zawieruszyła
Ona nam kiedyś zginie na amen.

Kadabra: 


Nie zginie, tylko polezie własną drogą
Słyszałam, że koty łażą własnymi drogami.

Abra:    

 
Nie „łażą”, tylko „chadzają” – naucz się wreszcie wyrażać jak dama.

Kadabra: 


E, jaka tam ze mnie dama
Spójrz, Jędzunia prowadzi nam gości

Twoje uwagi i pomysły

Tagi