Jasełka na 5 - scenariusz

Jasełka na 5 - scenariusz
3.8
12 ocen
Oceń

Jasełka na 5 - scenariusz

„CO SIĘ STAŁO Z JASEŁKAMI”

 

SCENA I 

                             TANIEC DIABEŁKÓW

Diabeł: Filip

Hej przedszkolaki jestem złym diabełkiem

Zaraz kogoś dzióbnę moim widełkiem

Już od lat wielu chodzę, straszę, namawiam do złego

Lecz mi się nie udaje, jestem do niczego (płacz)

Może wam chociaż opowiem o pewnym zdarzeniu

O którym się przypomina w każdym pokoleniu

Więc wygodnie siadajcie i mnie słuchajcie

Jak nie chcecie żebym dzióbał, to nie gadajcie!

 

Anioł: Oliwia

A co ty tutaj robisz? To ja miałam opowiadać

Zmykaj do piekiełka i przestań przeszkadzać

 

Diabeł: Filip

Nigdzie nie idę, tutaj zostaję

Po aniołowemu nic nie czaję (diabeł śmieje się szyderczo z założonymi rękami).

 

Anioł: Gabrysia

Taki z Ciebie diable kozaczek!?

Zaraz Cię pogniotę jak drobny maczek!

Albo pomysł mam inny, użyję wody

Będziesz miał diabełku trochę ochłody

(anioł chwyta za wiadro i oblewa diabła, który ucieka ze sceny)

 

Diabeł: Antoś

RATUNKU moje futerko i uszy włochate

Mój brzuszek i ręce kosmate

Wszystko jest mokre, idę do mamusi

A Ciebie Aniele jeszcze diabeł skusi

(wicher)

 

Maryja: Kornelia

A cóż to za hałasy? Co wy wyrabiacie?

W przedstawieniu przeszkadzacie.

Ja biedna nie mam już siły, szukam schronienia.

Zaraz urodzę dzieciątko, dość mam chodzenia

(Maryja wyciąga telefon, słychać dźwięk połączenia)

Cześć Józefie! Szukam dalej schronienia, a Ty co masz do powiedzenia?

 

Józef: Szymon R.

Ja schronienia nie znalazłem jeszcze lecz mam coś lepszego

Przyda się nam i dla dzieciątka naszego.

Już idę, czekaj chwile, mam do Ciebie jedną milę

(Józef podchodzi do Maryi z osiołkiem podobnym do tego z Kubusia Puchatka) 

 

Osiołek: Arek

Yyyyy, dzien dobry. To ja osiołek bez ogonka jestem.

Zapraszam Cię na mój grzbiet tym oto gestem (skinienie głową)

 

Maryja: Kornelia

O ludzie drodzy coś Ty narobił?

Osiołka z Kubusia Puchatka żeś w jasełka wrobił!!!

Przecież bez osiołka bajki o Kubusiu Puchatku nie będzie.

Ludzie! Kłopoty, kłopoty wszędzie!

 

Osiołek: Arek

Nie martwmy się na zapas, szukajmy schronienia.

Ja też mam coś do powiedzenia.

Pomogę Wam a potem do swej bajki wrócę.

A teraz Wam pieśń zanucę. 

                                                                                                                  PIOSENKA: WĘDROWALI, WĘDROWALI… (OSIOŁEK+ MARYJA + JÓZEF WĘDRUJĄ PO KOLE)

 

Józef: Szymon R.

 

Popatrzcie tam jakiś dom stoi.

Może tym razem przyjdzie nam ból ukoić.

Chodźcie zapukamy po cichutku.

Może tam nie ma krasnoludków.

(odgłos pukania)

 

Wiedźma: (tańczy) Diana

Słucham? (zachrypniętym głosem) Kto tam puka?

Ktoś od rana w me okno stuka.

Czy to ty Małgosiu i Ty Jasiu mały?

( z wnętrza chatki)

 

Maryja: Kornelia

Nie tu Maryja, Józef i osiołek śmiały.

Otworzy nam Pani?

Zaraz Jezusek na świat przyjdzie i wszystko się zmieni?

Będzie radość i pokój na ziemi

 

Wiedźma: Diana

Hmmmm nie wiem sama. Musicie mi czymś zapłacić.

Nie mogę przecież na noclegu stracić.

Jak dostanę coś słodkiego, przenocujecie w stodole.

Ja od pieniędzy cukierki wolę. 

 

Józef: Szymon R.

Nie mam cukierków. Nie mam nic przy sobie.

Przychodzi coś do głowy Maryjo Tobie?

 

Maryja: Kornelia

Mam tylko mambę truskawkową, myślisz, że czarownica się zgodzi?

Zaraz noc i całkiem się ochłodzi.

Spróbuję nie mamy nic do stracenia.

Czarownico mam tylko mambę do zjedzenia.

 

Wiedźma: Diana

Czekolada to, to nie jest ale trochę pożuję.

Twoje uwagi i pomysły

Tagi