Jasełka - Opowieść o Bożym Narodzeniu

Jasełka - Opowieść o Bożym Narodzeniu
4.9
14 ocen
Oceń

Jasełka „Opowieść o Bożym Narodzeniu”

 

Jasełka w przedszkolu, szkole. Scenariusz, napisy i dekoracje do druku.

 

Występują:

Dziewczynki 1, 2 i 3, Dziadek, Maryja, Józef, Aniołek mały, Anioły 1 i 2, Pasterz, Pasterka

 

 

Jasełka rozpoczynamy piosenką:

Bo kiedy miasto na święta się stroi

Niejeden z nas o przyszłość się boi

Niejeden z nas w marzenia ucieka

Wierząc, że spełnienie gdzieś czeka.

A kto wie, czy za rogiem

Nie stoją Anioł z Bogiem?

I warto mieć marzenia

Doczekać ich spełnienia.

Kto wie czy za rogiem

Nie stoją Anioł z Bogiem?

Nie obserwują zdarzeń,

I nie spełniają marzeń!!!

Kto wie? Kto wie?

Niejeden z nas czasem robi jakiś błąd

Czasem się zdarza dwa razy pod rząd.

Ufa tym, co nie warci ufania,

Kocha tych, co nie warci kochania.

Ale kto wie, czy za rogiem

Nie stoją Anioł z Bogiem?...itd.

 

Scena 1

Stół, a na nim ciastka, cukierki, itp.

Wbiegają dziewczynki.

 

 

Dziewczynka 1:

Zobaczcie siostrzyczki, z kolacji zostały pierniczki. Zjemy po jednym i nic się nie stanie.

(Bierze ze stołu ciastko i mówi rozmarzona)

Jak ja uwielbiam to świętowanie…

 

 

Dziewczynka 2:

Ciekawe, skąd się wzięły te Święta… I czy ktokolwiek o tym pamięta?

 

 

Dziewczynka 3: Zawołajmy dziadka…

 

(Dziewczynki wołają, wchodzi Dziadek)

 

 

Dziewczynka 3:

Dziadku, dziadku, opowiedz nam o Bożym Narodzeniu…

 

 

Dziadek: Jesteście pewne?

(Dziewczynki potakują) Więc wam opowiem. (Siada w fotelu, dziewczynki obok na krzesłach) Dawno temu, przed wiekami, święty Józef i Maryja przez pustynię wędrowali, by porodzić swego Syna.

 

(Kiedy to mówi, wchodzi Maryja i siada na drugim końcu sceny. Po chwili wchodzi Józef.)

 

 

Józef:

Zrobiłem co w mojej mocy, ale nikt nie da noclegu tej nocy.

 

 

Maryja:

Nic nie szkodzi. Tu nie o wygodę chodzi.

 

 

Dziadek:

Lecz, niestety, gdzie noclegu szukali, tam ich nie wpuszczali. Aż za miastem zimna grota otworzyła im swe wrota i gdy we śnie był świat cały narodził się Jezus mały.

 

 

Józef:

Stajenka jest opuszczona, lecz dach dziurawy, na ścianach zniszczona.

 

Maryja:

Już wolę w stajence lichej Syna rodzić, niż wciąż prosić ludzi i chodzić i chodzić.

 

 

Kolęda:

Bóg się rodzi

 

 

Maria:

(bierze Jezusa na ręce) Witaj syneczku Zbawco ludzkości

Przyszedłeś by zgładzić ludzkie nieprawości.

Śpij syneczku, śpij kochanie

– Jutro lepsze damy Ci posłanie.

 

 

Józef:

Co za radość tu w zimnej stajence!

Bo narodził się Jezus miłej Panience.

Cześć i pokłon Tobie Jezu oddaję

I wiernym opiekunem się staję.

 

 

Dziadek:

A tymczasem na pobliskiej łące…

 

 

Aniołek: Aniołek – fiołek – róża – bez,

Ledwie zasnęli – aniołek jest…

Zbudzić ich?

 

 

Anioł 1:

Nie budź. Jeszcze nie trzeba,

jeszcze nie dali nam znaku z nieba.

 

 

Aniołek:

Zobaczcie, palili ogień na łące,

Jabłuszka piekli… jeszcze gorące.

 

Bierze jabłko na patyku.

 

 

Anioł 2: Nie rusz! O rety, ty to masz talent, Musiałeś sobie usmolić

palec? Wytrzyj to zaraz…

 

 

Aniołek chce wytrzeć palec do skrzydeł

 

 

Anioł 1:

Tylko nie w skrzydła!

 

 

Aniołek:

A co mam robić, jak nie mam mydła?

 

 

Anioł 1:

No dobrze masz chusteczkę.

 

Podaje chusteczkę, aniołek wyciera ręce.

 

 

Aniołek:

Zbudzić ich?

 

 

Anioł 2:

Czekaj jeszcze chwileczkę.

Jeszcze nam z nieba znaku nie dali,

Jeszcze się wielka światłość nie pali.

Twoje uwagi i pomysły

Dodane komentarze (1)

Tagi