Jasełka w przedszkolu

"Jasełka".
Akt Pierwszy
Scenografia: stajenka z figurami zwierząt, w tle gwiazda betlejemska.Tron Heroda.
Osoby: Herod, Kacper, Melchior, Baltazar, Dworzanin Heroda.
Dzieci śpiewają kolędę „ Gwiazdka”
HEROD (na tronie)
Czy był kiedyś król taki jakim jestem ja?
Mądry, sławny i bogaty, oraz pełen zła ?
Dla mnie hołdy i podarki, dla mnie sława, cześć !
Ludzie niech zginają karki, gdy usłyszą o mnie wieść !
DWORZANIN
Największy z największych, królu mój i panie !
Otóż ze wschodu, z dalekiej krainy
poczet trzech królów przed tobą tu stanie,
By złożyć ci hołd przekazać nowiny.
HEROD
Królowie ze wschodu ? A prosić niech wejdą.
Hołd złożą mnie wiem to na pewno.
Wchodzą trzej królowie...
KACPER
Jesteśmy trzej królowie, idziemy z daleka.
Gwiazda nas prowadzi, gwiazda na nas czeka.
Prowadzi nas kędy Mesjasz się narodził:
Król Królów my Jemu hołd idziemy złożyć.
MELCHIOR
Lecz nie znamy kraju i nie znamy drogi
Słyszeliśmy o tobie, Herodzie srogi
Chcemy byś nam drogę wskazał i pouczył
Byśmy nie zbłądzili w pustyni i w głuszy.
BALTAZAR
Wieziem dary Jemu: kadzidło i złoto
Oraz mirrę dla króla, człowieka i Boga.
Chcemy przed Nim stanąć w jego mieście po to,
By Mu się pokłonić i dalej iść w drogę.
HEROD ( cicho)
Mesjasz ? Król Królów ? Więc nie dla mnie dary?
Zabiję królów, nie unikną kary !
I Dzieciątko co się dzisiaj narodziło
Też zabiję by władzy mojej nie szkodziło !
HEROD ( do królów)
Bardzo miło usłyszeć, że się król narodził.
Idźcie mili goście , drogą wprost przed siebie,
a gdy wracać będziecie przecież nie zaszkodzi
znów mnie odwiedzić. Będzie wam jak w niebie
nowiny przynieście o Bożym Dziecięciu
abym i ja tam mógł iść w szczęściu
pokłonić mu się , zanieść dary
i umrzeć w spokoju bo jestem już stary.
Akt Drugi
Dzieci śpiewają kolędę „Od drzwi do drzwi...”
Scenografia jak w akcie pierwszym, bez tronu.
Osoby: Maryja , Józef przechodzą przez scenę.
JÓZEF
Czy liczysz Maryjo ilu już ludzi
odmówiło nam noclegu?
W kim się dzisiaj litość wzbudzi?
W nikim , musim spać na śniegu.
MARYJA
Słusznie mówisz mój Józefie
Ludzie twardzi są jak głaz.
Byłoby o wiele lepiej
Gdyby gdzie przyjęto nas.
JÓZEF
Są gospody i gościńce
Wiele mieszkań i pałaców,
Lecz gdy ma się puste ręce...
Nie ma domu dla biedaków.
MARYJA
Tylko pieniądz dziś się liczy
Domów zamknięte drzwi
Można mylą, mylą wszyscy
Wszystko kupić za pieniądze
JÓZEF
Spójrz, stajenka jaka licha,
Nad nią gwiazda Boży znak.
Noc jest mroźna, noc jest cicha
Stajnia ta przygarnie nas.
MARYJA
Będziesz musiał mój syneczku
W żłobie leżeć , choć że Bóg.
Wejdźmy prędzej mój Józefie
Już nie czuję nóg.
ANIOŁ 1 (do śpiących pasterzy)
Wstańcie, wstańcie pastuszkowie
Słuchajcie nowinę.
Tam w szopce na sianeczku
Leży Bóg Dziecina
Nie bój się pastuszku, nowinę zwiastuję tobie
w stajni w Betlejem Zbawiciel leży w żłobie.
PASTERZ 1
Witamy ciebie Jezu maleńki
Coś się narodził tu wśród stajenki.
PASTERZ 2