"Lubię być samodzielny" konspekt zajęcia

OBSZAR EDUKACYJNY: Obszar edukacji społeczno-moralnej. Poznaje reguły życia w grupie – jestem samodzielny, umiem współżyć i współdziałać z innymi.
GRUPA: 4 - latki
TEMAT: Lubię być samodzielny
CEL OGÓLNY: W miarę sprawne wykonywanie czynności samoobsługowych.
CEL SZCZEGÓŁOWY: nauka poprawnego zapinania guzików wyrabianie pozytywnego stosunku do samodzielnych działań.
Dziecko:
- uważnie słucha opowiadania nauczycielki
- podejmuje próby zapinania guzików przy ubraniu
- przelicza elementy w zakresie 5
- ćwiczy koordynacje wzrokowo-ruchową
- potrafi rozpoznać swoje kapcie i poprawnie je założyć
- chętnie pomaga kolegom w razie takiej potrzeby
METODA: słowna, czynna
ŚRODKI WSPOMAGAJĄCE DZIAŁANIE: teatrzyk kukiełkowy, magnetofon, kaseta, sylweta misia i guzików do przeliczania, karty pracy, ubrania dzieci zapinanie na guziki.
PREBIEG ZAJĘCIA:
1. Teatrzyk kukiełkowy na podstawie opowiadania Iwony Salach pt. „Kłopoty Jacka”.
2. Zabawa naśladowcza (drama) pt. „Ubieramy się, idziemy do przedszkola”.
3. Nauka zapinania guzików przy ubraniach (swetrze, koszuli, kamizelce itp.)
4. „Liczymy guziki z Błękitnym misiem” – poprawne przeliczanie liczmanów, wyłapywanie błędów Misia.
5. Praca przy stolikach „ guzikowy labirynt”.
6. Zabawa ruchowa przy piosence „Marsz przedszkolaków” pt. „Zagubione kapcie”.
„KŁOPOTY JACKA” I. SALACH
Małgosia: Co słychać Jacku? Masz smutna minę.
Jacek: Dobrze, że przyszłaś Małgosiu. Jestem zmartwiony.
Małgosia: A cóż takiego cię trapi?
Jacek: Kłopoty. Ogromne kłopoty w przedszkolu.
Małgosia: Nie rozumiem. Czy możesz mi o nich opowiedzieć?
Jacek: Oczywiście, chociaż wstyd mi o tym mówić.
Małgosia: Mnie możesz powiedzieć wszystko.
Jacek: No dobrze, więc posłuchaj. Mój pierwszy kłopot pojawił się przed śniadaniem. Poszedłem do łazienki żeby umyć ręce i nie podwinąłem rękawów. Ręce miałem czyste, ale rękawy mojej bluzki były mokre.
Małgosia: Jak to?
Jacek: Nie umiem odpinać guzików!
Małgosia: Przecież to takie proste!
Jacek: Może dla ciebie, ja mam z tym kłopoty. Nie umiem.
Małgosia: To żaden kłopot. Trzeba tylko trochę poćwiczyć.
Jacek: Tak myślisz?
Małgosia: Oczywiście. Opowiadaj dalej a jak skończysz to nauczę cię odpinać guziki. Zobaczysz, że to nic trudnego, trzeba tylko trochę chęci.
Jacek: Może masz rację. Posłuchaj dalej. Mój największy kłopot pojawił się po obiedzie, gdy pani zapowiedziała nam spacer. Wyszliśmy do szatni i każde dziecko ubierało się w swoje kurtki, płaszcze, czapki, szaliki, buty. Wszyscy - tylko nie ja.
Małgosia: Dlaczego?
Jacek: Dlatego, że nie potrafię.
Małgosia: Nie potrafisz ubrać się sam?
Jacek: Nie! W domu pomaga mi mama, a w przedszkolu zostałem sam i nie wiedziałem jak się do tego zabrać. Zupełnie nie wiedziałem od czego zacząć.
Małgosia: Jacku, jesteś taki duży, nie potrzebujesz pomocy mamusi .
Jacek: Może i nie, ale nie umiem poradzić sobie bez niej.
Małgosia: A ja myślę, że ci się nie chce.
Jacek: Chce, chce, tylko nie wiem w jaki sposób.
Małgosia: To bardzo proste, trzeba trochę poćwiczyć.
Jacek: Łatwo ci mówić, ale żebyś wiedziała jakie to trudne.
Małgosia: Wiem. I mogę ci powiedzieć, że to nie jest trudne.
Jacek: Skąd wiesz ?