WHO nie zaleca noszenia maseczek dzieciom poniżej 6 roku życia. Jednak dzieci starsze powinny je nosić. Choć żadna maseczka nie sprawi, że nie ma możliwości zakażenia koronawirusem, to z pewnością zmniejszy ryzyko.

Jaką maseczkę wybrać?

Największą ochronę dają półmaski filtrujące oznaczone FFP3. Oznaczenie R to znak, że maska jest wielorazowego użytku (oznaczenie NR – jednorazowego). Maseczki tego rodzaju skutecznie chronią przed aerozolami, ale wielkość przepuszczanych przez nie cząsteczek (0,3-0,5 mikrometra) nie jest skuteczną ochroną przed zakażeniem.

Bawełniane maseczki są wygodne, ponieważ są wielokrotnego użytku i można je uprać w pralce lub wyparzyć wrzącą wodą. Co więcej, można je uszyć samodzielnie. Wtedy należy wziąć pod uwagę odległość od małżowiny usznej do małżowiny usznej, odległość między środkami policzków oraz odległość od połowy długości nosa do połowy odległości między brodą a szyją.

Dobrą opcją jest również jednorazowa maseczka chirurgiczna. Są tanie, ale trudno dostępne. Najlepsze są te klasy II i IIR (odporne na przesiąkanie). Warto jednak wiedzieć, że nie chronią one dziecka przed samym wirusem, ale przed aerozolem, w którym może znajdować się wirus.

Nie warto ryzykować i używać chust czy bandan jako osłona ust i nosa. Lepiej wyposażyć dziecko w maseczkę i postępować zgodnie z zasadami jej noszenia.

Autor: Izabela Nestioruk