Przeziębione dziecko

Przeziębione dziecko
Drukuj Skomentuj

Moja córka chodzi do grupy 4-5 latków już drugi rok. Przedszkole jest bardzo fajne, poza jedną ważną dla nas kwestią. Na początku wydawało mi się, że tak czasami jest, że to sporadyczne przypadki, ale coraz częściej widzę jak do przedszkola przyprowadzane są chore dzieci, z katarem i kaszlem. Jak to zmienić? Czy rodzice tego nie widzą, a może nie chcą widzieć?

Niestety takie sytuacje mają miejsce i z pewnością należy reagować. Dziecko, które przychodzi do przedszkola przeziębione nie czuje się  dobrze i jednocześnie zaraża inne. Należy porozmawiać z wychowawcą i zgłosić taki problem, to wszystko w trosce o dzieci i ich zdrowie. Ważniejszą rolę w tym temacie może wypełnić dyrektor lub wychowawca, na pierwszym już zebraniu z rodzicami. Ścisłe określenie, tego ze chore dziecko ze względu na bezpieczeństwo swoje jak i innych, bezwarunkowo zostaje w domu.

Nauczyciel, podczas codziennego przebywania z grupą, obserwuje i monitoruje samopoczucie dzieci, upoważniony jest, do wezwania rodzica w razie niepokojących sygnałów, np. podwyższonej temperatury. W niektórych placówkach, po chorobie dziecka rodzic otrzymuje od lekarza zaświadczenie, które pozwala na chodzenie do przedszkola.

WAŻNE
Rodzicu nauczyciel/wychowawca nie może podawać żadnych leków, witamin, musisz o tym pamiętać. W razie zagrożenia zdrowia zobowiązany jest zawiadomić opiekunów, a w trudnych sytuacjach także pogotowie.

Podobne artykuły

Skomentuj

Dodane komentarze (2)

  • Mama
    odpowiedz

    Witam wszystkich.Ja mam inny problem.Moja mala nigdy nie chorowala jak tylko poszła to od wrzesnia drugi raz jest przeziebiona.Zaowazylam ,ze za kazdym razem jak ide po corke to okna z sali sa otwarte!!!!Czy uwazacie ze to normalne w taka pogode???Bo dla mnie to absolutny brak odpowiedzialnosci i tlumaczenie ze sale mosza byc wietrzone boCovid jest zwykla wymowka.Ostatni raz jak poszlam po corke to dzien kiedy wiatr wial jakies 50km na godzine i okna otwarte ,dzieci siedza kolo okna..malo glowy nie urwie....co o tym myslice?Ja nie zamierzam sie na to godzic i uwazac ze to cos normalnego...macie tez takieproblemy..?

  • Ania
    odpowiedz

    Też uważam, że na takie przypadki należy reagować. Nie może tak być, że jedno dziecko zarazi całą przedszkolną grupę. W przedszkolu, do którego chodzi moja córka również zdarzały się takie przypadki, ale na szczęście wychowawczynie szybko reagowały. Wiadomo też, że rodzice nie od razu wyłapują niepokojące objawy i być może to były właśnie takie sytuacje?

Tagi