Rywalizacja rodzeństwa
Jesteśmy rodzicami dwójki maluchów - czterolatki i pięciolatka. Zawsze chcieliśmy mieć dwoje dzieci i tworzyć wspólnie szczęśliwą rodzinę. Niestety, niemal od początku nasze dzieci ze sobą rywalizują - o zabawki, pierwszeństwo przy stole... Doszło do tego, że kiedy synek bawi się z mamą, córka koniecznie chce ją od niego odciągnąć. Nie może w tym czasie pobyć z tatą. Do tego dochodzą nieustanne kłótnie, a nawet bójki! Chcemy, aby nasze dzieci dogadywały się w przyszłości i mogły na sobie polegać. Jak mamy ich do siebie przekonać?
Drodzy zatroskani rodzice, rywalizacja między rodzeństwem nie jest niczym nowym i toczy się w każdej rodzinie, mającej więcej niż jedno dziecko. Dzieci „walczą” ze sobą o uwagę i czułość rodziców, kłócą się o zabawki, miejsce przy stole, dokuczają sobie i spierają o to, które jest mądrzejsze, ładniejsze, walczą o przywileje. Rywalizacja najczęściej powstaje w sytuacjach, w których dzieci czują, że nie są traktowane przez rodziców w jednakowy sposób, np. obserwują przywileje posiadane przez młodsze. Warto zastanowić się, czy taka sytuacja nie ma miejsca i w waszej rodzinie.
Współzawodnictwa między rodzeństwem raczej nie sposób uniknąć, głównym zadaniem rodziców jest zatem dbanie o to, żeby w relacjach dzieci została zachowana równowaga między współzawodnictwem a współpracą i niedopuszczenie do tego, żeby rywalizacja zamieniła się w akty przemocy. Jako dorośli musicie dbać o to, aby choćby nieświadomie nie przyczynić się do zaostrzenia rywalizacji między dziećmi poprzez porównywanie, stawianie jednego dziecka w niekorzystnym świetle lub wyróżnianie drugiego.
Aby uniknąć rywalizacji pomiędzy rodzeństwem trzeba słuchać uważnie, na co żalą się dzieci, aby zorientować się czego im brakuje. Spędzać czas oddzielnie z każdym dzieckiem, robiąc coś, co syna lub córkę najbardziej cieszy. Jeżeli dziecko wyraża się nieżyczliwe o swoim rodzeństwie, dobrze jest przypomnieć mu, że brat czy siostra jest jednym z nas, niezależnie od tego, jak bardzo irytujący może być czasami.
Mam nadzieję, że uda wam się wspólnie rozwiązać istniejące trudności, a moje rady choć trochę pomogą
Chyba najlepszym sposobem na pogodzenie rodzeństwa jest umiejętna organizacja czasu. Staram się poświęcać czas mojej dwójce z osobna. Najpierw bawię się z jedną córką, później tylko z drugą. Mamy też zajęcia, które wykonujemy całą rodziną... Wydaje mi się, że świadomość, że córki spędzają ze mną tyle samo czasu pomaga im się lepiej dogadać