Nasza córeczka niedawno skończyła 4 latka. Ostatnio zauważyliśmy u niej problem z radzeniem sobie z emocjami. Widzimy, że aż za bardzo zależy jej na dobrej opinii, ciągle się dopytuje czy jest grzeczna, czy ładnie rysuje itp. Kiedy zwróciliśmy małej uwagę na złe zachowanie to się rozpłakała! Zaznaczamy, że zrobiliśmy to delikatnie bez krzyków czy uszczypliwych uwag. Kasia poszła w kąt pokoju, zaczęła płakać i mówić, że nikt jej nie lubi. Sama też zaczęła dziwnie reagować na nasze polecenia. Kiedy mówimy żeby się ubrała czy przyszła na kolację zawsze krzyczy: nie lubię cię! Poza tym kiedy zaczęliśmy uczyć samodzielności typu jedzenie czy zawiązywanie butów, córka każde zwrócenie uwagi odbierała jako atak na swoją osobę. Przez jakiś czas nawet unikała swojego taty, bo powiedział, że dzieci, które nie chcą same jeść są przepisywane do młodszej grupy w przedszkolu. Jak mamy postępować z Kasią, żeby nie dochodziło do takich sytuacji? Bo teraz cokolwiek byśmy nie zrobili, to i tak jest dramat