Mamy problem z moimi rodzicami. Chwilowo razem z mężem i córkami mieszkamy u nich. Wiem, że bardzo nam pomagają, ale moim zdaniem zbyt często nam mówią jak mamy wychowywać dzieci. Wręcz podważają nasz autorytet. Łamią nasze zasady, np. wprowadzamy zakaz jedzenia słodyczy w ciągu tygodnia, to oni po cichu dają wnuczkom cukierki. Małe przestały chętnie chodzić do przedszkola, bo dziadkowie ciągle nam mówią, że chętnie się nimi zajmą. Oczywiście takie rozmowy prowadzą przy dzieciach. Można by dużo przykładów wymieniać. Próbujemy z rozmawiać i tłumaczyć naszym rodzicom jaki mamy pogląd na wychowanie dzieci, ale to pomaga tylko na krótką metę. Już brakuje nam pomysłów, dlatego bardzo proszę o jakąś radę.