moi 5-letni synowie nie okazują empatii ani współczucia, w sytuacji kiedy komuś dzieje się krzywda są czasem przerażone ale zazwyczaj się śmieją z tej sytuacji lub ignorują ją, nie chcą przepraszać za wyrządzoną komuś krzywdę, a nawet jeśli przeproszą to mam wrażenie, że niewłaściwa jest ich motywacja tj. przepraszają nie dlatego, że komuś współczują lub czują się winni, a tylko dlatego , że są do tego zmuszeni groźbą kary (bez tej groźby potrafią trwać w swoim uporze nawet kilka dni, kiedy to pokrzywdzony już o wszystkim zapomina) chłopcy są bardzo uparci i jakby byli pozbawieni uczuć wyższych, poza tym rozwijają się prawidłowo, nie rozumiem dlaczego tak się dzieje i jak to zmienić, staram się zawsze okazywać im jak najwięcej uwagi, przytulam kiedy płaczą, pocieszam w trudnych momentach, nie sa nigdy zostawieni sami sobie, dlaczego oni nie potrafią odwzajemnić tych uczuć ? pozdrawiam