Telewizja dla dzieci

Iza,

Mam specyficzny problem - razem z mężem ustaliliśmy, że nie będziemy oglądać z naszym dwuletnim synkiem telewizji. Nie włączamy mu kanałów z kreskówkami, za to czytamy dużo książek dla maluchów w jego wieku. Problem w tym, że ostatnio zaczęła się wtrącać rodzina, która uważa, że powinniśmy synkowi włączać bajki w TV. Zastanawiam się w czym mu to może pomóc? Czy telewizja dla dzieci w ogóle wpływa pozytywnie na ich rozwój? Nie chcę, żeby synek siedział cały dzień przed ekranem tracąc kontakt z rzeczywistością. A tak to niestety wygląda u innych członków rodziny. Bardzo proszę o radę

Kasia Skóra
specjalista

Pani Izo, bardzo mi się podoba Państwa podejście do oglądania telewizji przez małe dziecko. Moim zdaniem, im później dziecko zaczyna przygodę z telewizją tym lepiej.

Jak dziecko raz zacznie oglądać bajki, będzie chciało robić to coraz częściej i dłużej, a faktycznie może się to przyczynić do utraty kontaktu z rzeczywistością, zwłaszcza jeśli straci się nad tym kontrolę – bo np. synek jak będzie u rodziny będzie tam oglądał telewizję, a Państwo nawet o tym nie będziecie wiedzieć.

Mimo że są programy edukacyjne dla dzieci i kształcące bajki, to telewizja niekorzystnie wpływa na wzrok, rozwój wyobraźni i kreatywności. Osobiście, odradzałabym oglądanie przez tak małe dziecko telewizji. Dziecku potrzebne są zajęcia manualne pobudzające go do stosowania własnych pomysłów i rozwiązań – wszelakie wyklejanki, orgiami, kolorowanki, czytanie książeczek.

Warto by było ustalić, aby również w trakcie pobytu u rodziny bajki nie były włączane synkowi. To wszystko dotyczy też bajek i programów puszczanych na komputerze czy w Internecie. Proszę też pamiętać, że to Państwo jako rodzice macie prawo do własnych metod wychowawczych.

Skomentuj

Zobacz także:

Skomentuj

Dodane komentarze (1)

  • Kasia
    odpowiedz

    Pani Izo, najgorsze co Pani może zrobić dziecku to posadzić je przed telewizorem. Wszystko czego może się nauczyć nawet z programów edukacyjnych nauczy się także z książek, a jak wszyscy wiemy książka dodatkowo pobudza wyobraźnie i zwiększa zasób słów u dziecka. Ponadto co dla Pani synka jest najważniejsze-spędzają Państwo z nim czas! A to zaprocentuje w przyszłości. Proszę się nie poddawać i trwać w swoim postanowieniu. I oczywiście gratuluję podejścia. Większość rodziców dla świętego spokoju włącza dzieciom telewizor, a Państwo są przykładem, że można inaczej...