Tłusty Czwartek. Czy dzieci powinny jeść pączki?
Tłusty Czwartek to okazja, by nasze dzieci, wraz z resztą rodziny spróbowały tradycyjnych łakoci. Musimy pamiętać jednak, że dziecko, to nie dorosły, więc jego dieta powinna być przemyślana. Sposób żywienia naszych maluchów ma ogromny wpływ na ich zdrowie i rozwój.
W tym dniu, warto pamiętać, by dziecko spożyło znacznie mniej cukru niż my. Często jednak słyszymy zachęcanie ze strony babci, czy cioci, by nasza pociecha skosztowała chociaż kawałek pączka. Istnieje nawet przesąd, że jeśli ktoś nie zje ani jednego, będzie miał pecha cały rok. Warto przyjrzeć się smakołykowi, który chcemy podać dziecku.
Co zawiera pączek?
Otóż, jeden pączek z lukrem ma około 290 kcal, a także około 9 łyżeczek cukru. Dzienna norma energetyczna dziecka w wieku od 1 do 3 lat wynosi 1000 kcal. Przekąska w postaci pączka pochłania prawie 30 % zapotrzebowania malucha na energię, a przecież nie zawiera on cennych składników odżywczych. Nadzienie pączka to zwykle sztucznie dosładzany dżem, który zawiera pełno konserwantów i sztucznych barwników. Nadmiar cukru w diecie dziecka może prowadzić do próchnicy, nadwagi, czy otyłości.
Pączek, oprócz dużej dawki cukru, posiada również niezdrowe tłuszcze. Ogólnie rzecz biorąc, tłuszcze są bardzo potrzebne w codziennym jadłospisie dziecka, ponieważ ich brak może mieć wpływ na tempo wzrostu malucha i rozwój jego organizmu. Najcenniejsze są te pochodzenia zwierzęcego. W diecie najmłodszych powinniśmy unikać produktów, które zawierają tłuszcze trans, czyli pieczywa cukierniczego, produktów czekoladowych, oraz żywności typu fast food. Uwzględniając najnowsze normy żywieniowe, spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych nie powinno przekraczać 11,1 g na dzień. Jak się jednak okazuje, dzieci w wieku 1-3 lat pochłaniają ich o 40 % więcej niż wynosi ich zapotrzebowanie.
Rodzicielska asertywność
Wystrzegajmy się podawania dzieciom wszystkiego, o co proszą, a w szczególności słodyczy. To rodzic decyduje o tym, co dziecko dostanie do jedzenia, a maluch o tym, czy posiłek zje. Oczywiście, od czasu do czasu możemy pozwolić na mały wyjątek. Kilka razy w roku zdarzają się takie okazje jak np. Tłusty Czwartek, kiedy nam samym trudno oprzeć się pokusie zjedzenia pączka, czy faworka. Zdecydowanie trudniej jest odmówić małemu łasuchowi. Warto jednak przygotować łakocie w domu, zwracając uwagę na ich skład.
Co zamiast pączka?
Alternatywą dla pączka mogą być naturalnie słodkie, świeże i suszone owoce. Jeśli dodamy do nich odrobinę cynamonu lub wanilii, podniesie to znacznie walory smakowe spożywanych posiłków. Pozwalając dzieciom na małe odstępstwo, róbmy to w ramach konkretnego posiłku, np. drugiego śniadania. Zadbajmy wtedy o to, by przez resztę dnia, maluch nie otrzymał już potraw z dodatkiem cukru. Pączki można także zastąpić piernikami imbirowymi, sezamkami, czy ciasteczkami z płatków zbożowych.
Jeśli już zdecydujemy się podać dziecku pączka, przygotujmy go sami. Należy go wtedy upiec - nie usmażyć. Pączki zrobione z ciasta drożdżowego, pieczone w piekarniku są znacznie zdrowsze. Można je zaserwować ze szklanką mleka, bądź jogurtu. Takim sposobem, skutecznie zaspokoimy głód słodkości naszych pociech, które nie będą już prosić o nic innego.