Wpływ środowiska rodzinnego na rozwój muzyczny dzieci

Wpływ środowiska rodzinnego na rozwój muzyczny dzieci

„Muzyka – to sztuka, której tworzywem są dźwięki organizowane zwłaszcza w czasie, źródłem dźwięku są: głos ludzki, instrumenty muzyczne i przyrządy elektroakustyczne.”

Czym jest muzykalność, talent muzyczny, uzdolnienia muzyczne?

Muzykalność interpretowana jest najczęściej jako zdolność emocjonalnego przeżywania muzyki. Uzdolnienia i talent muzyczny to zdolność emocjonalnego przeżywania muzyki  połączona z jednej strony z predyspozycją do śpiewu, a z drugiej z określonymi cechami charakteru  niezbędnymi do uprawiania muzyki. Dziecko uzdolnione czy posiadające talent muzyczny jest nie tylko wrażliwe na piękno dźwiękowego świata, charakteryzuje się szczególną budową aparatu głosowego, sprawnością ruchową, dobrze rozwiniętą uwagą, pamięcią, wyobraźnią oraz inteligencją. Aby wybitnie uzdolnione dziecko mogło w pełni realizować swój wrodzony talent muzyczny, konieczne jest wsparcie i zachęta środowiska rodzinnego.

Badania wskazują, że specyficzne procesy zachodzące w muzycznym otoczeniu dziecka, głównie interakcje między matką a dzieckiem silniej uwidaczniają wpływ środowiska rodzinnego niż wskaźniki demograficzne jak: status społeczno – ekonomiczny, poziom wykształcenia rodziców, ich zawód.

Emocjonalne zainteresowanie dźwiękiem, gdzie towarzyszy radość, niezadowolenie czy niepokój, można zauważyć już u niektórych dzieci bardzo wcześnie, bo nawet w drugim czy trzecim miesiącu życia. Z wielką uwagą potrafią one śledzić dźwięki otoczenia a często płaczem reagują na ich przerwanie. Przykładem może tu być zwykła dziecięca grzechotka  oraz głos matki. To przecież ona małemu dziecku śpiewa kołysanki do snu lub zabawia grzechotką czy innym przedmiotem aby złagodzić niepokój. Nieco starszym dzieciom niektóre mamy włączają muzykę aby je uspokoić, uśpić, czy choćby obserwować jak reaguje ono na dane dźwięki. Dziecko, które posiada wrodzone uzdolnienia muzyczne na pewno będzie na niektóre dźwięki reagowało żywą radością lub niezadowoleniem. Rodzice są pierwszymi organizatorami życia dziecka, oni też są odpowiedzialni za rodzaj i jakość najwcześniejszej jego inicjacji muzycznej. To od ich wrażliwości zależy kontakt dziecka ze światem muzyki.

Czy muzykalność jest cechą wrodzoną, czy też nie? Czy można ją wykształcić i w jakim stopniu? Czy prawdą jest, że niektórym dzieciom dane są wrodzone mniejsze lub większe zdolności muzyczne a inne ich nie posiadają? Trudno jest odpowiedzieć na te pytania i różne są na temat poglądy. Odrzuca się istnienie wrodzonych zdolności a przyjmuje się ostatecznie istnienie wrodzonych zadatków, a z nich mogą rozwinąć się mniejsze lub większe zdolności i zainteresowania muzyką. Obserwując zachowanie się dziecka w trakcie rozwoju, spotykamy się reakcjami, w których zadatki wrodzone łączą się w jednolitą całość z wpływem najbliższego otoczenia. W większości matki świadome zdolności muzycznych swoich dzieci decydują się posłać je do szkoły muzycznej, o ile dziecko wyrazi taką chęć w przyszłości i podoła dodatkowym obowiązkom.

Zdolności muzyczne nie zawsze idą w parze z tradycjami rodzinnymi, które interpretuje się jako wszelkie nabyte umiejętności i silne zamiłowania muzyczne ujawniane przez rodziców, dziadków czy innych krewnych. Należy zaliczyć tu nie tylko zawodowe ale i amatorskie uprawianie muzyki, które zostaje przekazywane w rodzinie z pokolenia na pokolenie. Przykładem braku tradycji rodzinnych może być znany polski kompozytor Piotr Czajkowski, który wcale nie był „cudownym dzieckiem”. W jego rodzinie nikt nie odznaczał się szczególną muzykalnością, toteż początkowo nie dostrzegano u niego jako dziecka talentu, który rozwinął się dopiero w latach dojrzałych. Przeciwieństwem Czajkowskiego jest Jan Sebastian Bach, czy Ludwik von Beethoven, gdzie muzykalność przechodziła z pokolenia na pokolenie. Środowisko rodzinne miało wielki wpływ na dalsze losy tych „wielkich ludzi”. W rodzinie Beethovenów pierwszym muzykiem był dziadek a następnie ojciec Ludwika, który zaczął uczyć muzyki utalentowanego syna w nadziei, że szybko uczyni z niego „drugiego Mozarta”. Muzykalność przekazywana z pokolenia na pokolenie pełni bardzo ważną rolę, tworząc atmosferę pewnej atrakcyjności wokół zajęć muzycznych. Dziadkowie, rodzice występują jako pierwsi nauczyciele i animatorzy, widząc aktywność muzyczną dziecka wyrażają swój podziw i zachwyt a przez to mobilizują do uczestnictwa w muzykowaniu.

Aby lubić, rozumieć i przeżywać emocjonalnie muzykę nie koniecznie trzeba być uzdolnionym. Często dzieci mają nie wielki kontakt z muzyką, która i tak w pewnym stopniu wpływa na rozwój ich wrażliwości. Od najmłodszych lat mają swoje ulubione piosenki i melodie, bardzo często są to piosenki, które śpiewali im rodzice gdy były chore, piosenki, których nauczyły się w przedszkolu, ponadto słuchają swoich ulubionych piosenek, melodii, bajek muzycznych odtwarzanych z płyt CD, wygrywają na prostych i nawet elektrycznych instrumentach swoją własną muzykę. Spontaniczne zabawy wymyślane przez dzieci i ich rodziców często łączą się z rytmicznym ruchem i śpiewem. Trzeba być dobrym obserwatorem i wrażliwym na ekspresję muzyczną aby w opowieściach muzycznych i mruczankach dzieci dostrzec jakąś wartość, rozwój estetyki, wyobraźni i emocji.

Trudno powiedzieć czy dzieci, które uczą się muzyki w szkołach muzycznych, zespołach, ogniskach, które obcują z muzyką od wczesnych lat, wyrosną na zawodowych artystów, czy wrażliwych odbiorców – miłośników muzyki. Dziecko utalentowane muzycznie i kształcone w tym kierunku może przy sprzyjających okolicznościach zostać kompozytorem, dyrygentem, skrzypkiem, pianistą czy znakomitym śpiewakiem. Natomiast dziecko przeciętne może jedynie rozwinąć swoją muzykalność, która wzbogaci jego osobowość. Większość rodziców nie potrafi wypowiedzieć się o poziomie zdolności muzycznych swoich dzieci, nie potrafią pokierować ich wychowaniem muzycznym, doborem właściwych metod. Mimo to wiele od nich zależy, ważną rolę odgrywa zrozumienie estetycznych potrzeb dziecka, wczesne rozwijanie elementarnych przejawów jego muzykalności, co przyczynić się może do wszechstronnego rozwoju intelektualnego dziecka, właściwego kształtowania jego osobowości i prawidłowego odbioru otaczającego świata.

Autor: mgr Renata Musiał

Podobne artykuły

Skomentuj

Dodane komentarze (1)

  • Marlena
    odpowiedz

    Moj synek bedac w przedszkolu wykazywal sie ogromna aktywnoscia podczas zajec muzycznych. Postanowilismy tego nie lekcewazyc i jak troche podrosl to zaczelismy go wysylac na lekcje gry na perkusji> Stasiek chcial piac sie wyzej i sam wyrazil chec chodzenia do szkoly muzycznej. Dostal sie do najlepszej czyli muzofilii i teraz przezywa swoje pierwsze sukcesy :)

Tagi