Zabawy dla dziecka
Jestem mamą bardzo żywego, ruchliwego chłopca. Jego energią można obdzielić kilkoro innych dzieci. Na szczęście nie mamy z nim problemów wychowawczych, z którymi nie moglibyśmy sobie poradzić. Jednak kwestią nad którą się zastanawiam jest właśnie ten nadmiar energii. Razem z mężem staramy się ją rozładować podczas spacerów na świeżym powietrzu. Wtedy Adaś może się wybiegać ile tylko chce, jednak podczas deszczu musimy zostać w domu. Jesienią brzydkie dni zdarzają się coraz częściej, a mnie zaczyna brakować pomysłów na zabawę. Adaś domaga się coraz to nowych rozrywek. Nie interesuje go już zabawa w chowanego, czy skakanie po łóżku. Również w klubie dla maluszków wypróbował wszystkie zabawki. Szukam jakiś nowych zabaw dla dziecka, które przepełnia energia. Bardzo proszę o podpowiedź.
Droga mamo Adasia,
Wymyślanie dziecku coraz to nowych zabaw na pewno nie jest sprawą łatwą, zwłaszcza wtedy gdy tryska ono energią na wszystkie możliwe strony. Według mnie warto jest z ruchliwym maluchem wykorzystywać wszelkiego rodzaju zabawy w odkrywanie, np. w szukanie kolorów, zagubionych zabawek, kształtów.
Wskazane są też wszelkiego rodzaju zabawy przy muzyce, gdzie można w dowolny sposób się poruszać, skakać, kręcić się i obracać. Jednakże duża energia u dziecka nie zawsze musi oznaczać, że musi być ono w ciągłym ruchu, może warto byłoby zająć je, np. działalnością plastyczną. Osobiście polecam lepienie z masy solnej (tanie i naprawdę daje dużo radości), malowanie rękoma na dużych arkuszach papieru, wydzieranie, malowanie wacikami, chusteczką, gałązkami, liśćmi.
Mam nadzieję, że podsunęłam kilka pomysłów i długie jesienne wieczory będą wam mijały pod znakiem dobrej zabawy.
Masa solna to fajna sprawa, ale moje dzieci uwielbiają lepienie z plasteliny. Mogą siedzieć nad tym cały wieczór! Szczególnie kiedy same chcą stworzyć bohatera z bajki. Mamy już całą kolekcję bajkowych postaci. Nie ukrywa, że duże znaczenie dla mnie ma również to, że plastelina nie brudzi tak domu jak, np. farby. Pamiętam jak musiałam zmywać je ze wszystkich ścian i podłóg.
Z kolei moje dzieci po prostu uwielbiają robienie "stempelków" z ziemniaków. Najpierw wspólnie wymyślamy różne historie, później moje maluchy projektują stemple a ja wycinam je w ziemniaku. Powstają z tego bardzo pomysłowe kompozycje :). A jeżeli nie mam czasu na wspólną zabawę, po prostu kupuję jakieś ciekawe kolorowanki i pociechy mają zajęty cały wieczór.