Kiedy biały puch przykryje okolicę, trudno już zatrzymać maluchy w domu. Nie zabraniajmy więc dzieciom zabawy na śniegu, a najlepiej sami się w nią włączmy! Wystarczy tylko zadbać o odpowiedni strój, który musi być ciepły, ale jednocześnie powinien przepuszczać powietrze. Pamiętajmy też aby przed wyjściem z domu posmarować twarz kremem z filtrem ochronnym! Tak przygotowany maluch na pewno nie zmarznie i przyjemnie spędzi czas podczas zabawy zimą.

Zabawa na śniegu

Kto z nas w dzieciństwie nie lepił bałwana? Ta zabawa na śniegu jest lubiana przez ludzi w każdym wieku. Kiedy więc spadnie odpowiednia ilość białego puchu, wspólnie z pociechami zróbmy tę śniegową postać. Oprócz tego można też lepić zwierzęta, które będą towarzyszyć bałwanowi podczas zimowych dni.

Jak jeszcze można bawić się zimą? Oczywiście w budowanie igloo! Również w tę zabawę z powodzeniem zaangażuje się cała rodzina, bo praca konstruktora wymaga sporych nakładów siły. Ale radość z wejścia do własnoręcznie zbudowanego igloo jest bezcenna!

Kolejną zimową zabawą, którą pamiętamy z dzieciństwa są śnieżki. Również w tym wypadku im więcej osób się w nią włączy, tym lepiej. Można podzielić się na drużyny i grać w śniegową wersję dwóch ogni. Trzeba tylko ustalić zasady bezpieczeństwa, aby nikt podczas tej zimowej zabawy nie ucierpiał. Jeśli jednak mimo wszystko chcemy mieć pewność, że zabawa na śniegu nie zakończy się łzami, można zorganizować turniej w rzucanie do celu. Najpierw lepimy odpowiednią ilość śnieżek, następnie wyznaczamy cel i ustalamy ilość prób. Wygrywa osoba, która będzie miała najwięcej trafień!

Organizując zimowe zabawy dla dzieci nie możemy zapomnieć o sankach! Trzeba jednak dostosować sprzęt do wieku malucha. Młodsze dzieci powinny zjeżdżać na stabilnych drewnianych sankach z oparciem. Starsze przedszkolaki mogą korzystać już z plastikowego "jabłuszka". Zanim dziecko zacznie szusować z górki, rodzić powinien sprawdzić czy trasa nie jest zbyt stroma albo czy nie kończy się zbyt blisko ulicy.

Zimą również warto wychodzić na spacery, które mogą wyglądać zupełnie inaczej niż latem. A wszystko za sprawą zabawy w tropicieli! Najlepiej aby rodzice "wydeptali" wcześniej skomplikowany tor z przeszkodami, a na końcu ukryli skarb, który maluch ma odnaleźć. Dziecko, tropiąc ślady, przeżywa wspaniałą przygodę, a do tego ćwiczy równowagę.