6 latek - jak postępować?
Witam. Pytanie dotyczy mojego 6 letniego syna- najstarszego. Od pewnego czasu zaczyna podważać wszelkie zakazy i reguły panujące w domu, zaczyna się kłócić, a gdy spotka się ze stanowczym NIE, kończy się to obrażaniem, jęczeniem, gderaniem pod nosem. Tłumaczenie nie pomaga - przysłowiowe jajko mądrzejsze od kury. Nie ukrywam, jest to irytujące, szczególnie, gdy podważane są podstawowe reguły bezpieczeństwa, które mają uchronić go i jego 3 letniego brata przed wypadkiem, itp. Nie ukrywam, czasami odpuszczam, aby przekonał się na własnej skórze, że takie postepowanie nie jest słuszne. Czy to chwilowy bunt, sprawdzanie granic? Jak postępować?
Wiek 6 lat to kolejny wiek, w którym dziecko bardziej/ szybciej się rozwija, szczególnie w sferze usamodzielniania i samodzielnego podejmowania decyzji. To dla 6tka bardzo ważne, aby jego zdanie było brane pod uwagę. Mniej więcej co 2 lata zdarza się taki okres, w którym trudniej rodzicom dogadać się z dzieckiem. Rodzice zdążyli przyzwyczaić się do aktualnego poziomu rozwoju i prowadzenia rozmów aż tu nagle dziecko wchodzi na kolejny etap rozwojowy. I znów jest nieco trudniej o porozumienie. 6latek to już na tyle duże dziecko, że można z nim merytorycznie porozmawiać o swoich obawach, o tym co dzieje się w sytuacji niebezpiecznej, o tym co on odczuwa jeśli nie dotrzymuje tego na co się umówiliście – może syn chciałby zmienić panujące zasady, może chce sprawdzić co się stanie kiedy nie dotrzyma słowa, może ma jakiś inny pomysł? Może też być tak, że dotychczasowe zasady się zdezaktualizowały i jest to dobry moment aby to przegadać na nowo. Dobrze jest rozmawiać z dzieckiem o tych zasadach i razem z nim dochodzić do ich ustalania.
Co robić? Empatycznie słuchać swojego dziecka, odpowiadać na jego potrzeby i jednocześnie dbać o swoje granice i wyrażanie siebie – jak Wam rodzicom jest z zachowaniem syna? Czy syn nie pokazuje swoich niezaspokojonych potrzeb takim trudniejszym zachowaniem?