Scenariusz zajęć Poszukiwanie oznak wiosny
Scenariusz zajęć idealny dla dzieci w wieku 4-5 lat z zakresu edukacji społeczno- przyrodniczej, plastycznej, muzycznej i literackiej.
Cel ogólny:
- dostrzeganie zmian zachodzących w przyrodzie,
- poznanie budowy tulipana,
- doskonalenie umiejętności współdziałania w zespole.
Cele operacyjne (dziecko):
- wymienia kilka zwiastunów wiosny,
- dostrzega zmiany zachodzące w przyrodzie,
- wyraża muzykę ruchem,
- współpracuje w zespole,
- wypowiada się i przedstawia za pomocą ruchu sylaby swojego imienia,
- rozpoznaje figury geometryczne,
- kończy rysunek wg własnego pomysłu.
Metody:
- czynne – zadań stawianych do wykonania
- słowne – rozmowa, instrukcja, zagadki
- oglądowe – pokaz, udostępnianie sztuki, osobisty przykład n-la
Formy:
- grupowa,
- indywidualna.
Środki dydaktyczne:
płyta CD, koperty z pociętymi obrazkami wczesnowiosennych
kwiatów (przebiśnieg, krokus, zawilec, sasanka), emblematy figur geometrycznych,
kartony, ołówki, kredki, flamastry, kolorowe paski bibuły, ilustracja – budowa kwiatka,
koszyczek wiosenny z kwiatkami i zagadkami w kopertach, magnetofon, muzyka
relaksacyjna, karty pracy, opowiadanie „O żółtym tulipanie”, żółta bibuła lub papier
kolorowy, wesołe i smutne buźki.
Przebieg zajęć:
1. Zabawa na powitanie dzieci.
Wszyscy są, witam Was
Zaczynamy już czas.
Jestem ja, jesteś Ty
Raz, dwa, trzy! 2/3x
2. Zabawa „Dokończ wypowiedź…” – dzieci kończą zdanie n-la.
- Wiosna kojarzy mi się z …
- Rozmowa z dziećmi na temat aktualnej pory roku, oznak wiosny, kwiatów wiosennych, ptaków przylatujących na wiosnę.
3. Opowiadanie nauczyciela „O żółtym tulipanie”.
W ciemnym domku pod ziemią mieszkał mały Tulipan. Tulipan jak wszystkie małe dzieci,
spał całymi dniami. Wokoło było bardzo cicho i ciemno. Pewnego dnia usłyszał lekkie
pukanie do drzwi. Kto tam? – zapytał obudzony ze snu Tulipanek. To ja – Deszczyk Chcę
wejść do Ciebie nie bój się otwórz. Nie, nie chcę, nie otworzę. Tulipanek odwrócił się na
drugą stronę i smacznie zasnął. Po chwili mały Tulipanek usłyszał pukanie. Puk, puk, puk
Kto tam? To ja Deszcz Pozwól mi wejść do swojego domku. Nie, nie chcę, abyś mnie
zmoczył. Pozwól mi spać. Po pewnym czasie Tulipanek znów usłyszał pukanie i cichutki
głosik wyszeptał Tulipanku, Puść mnie! Ktoś ty? Promyk słoneczny odpowiedział cieniutki
głosik. Nie potrzebuję cię. Idź sobie. Ale promyk słoneczny nie chciał odejść. Po chwili
zajrzał do tulipanowego domku przez dziurkę od klucza i zapukał. Kto tam puka? zapytał
zżółkły ze złości Tulipan. To my Deszcz i Słońce. My chcemy wejść do ciebie. Wtedy
Tulipanek pomyślał Ha musze jednak otworzyć bo dwojgu nie dam rady. Wtedy Deszcz i
Promyk wpadli do domu tulipanowego Deszcz wziął przestraszonego Tulipanka za jedną
rękę Promyk słońca za drugą i unieśli go wysoko aż pod sam sufit. Mały Tulipanek uderzył
główką o sufit swego domku i o dziwo znalazł się wśród pięknego ogrodu na zielonej
polanie Promyki słońca padały na żółtą główkę Tulipana. A rano przyszły dzieci i zawołały
Patrzcie jaki piękny żółty tulipan Teraz wiemy, że jest wiosna.
- AD 1